List od Jarosława (2014)

Droga

Droga, którą obecnie podążam jest najbardziej odpowiednią ze wszystkich dróg dotychczas napotkanych przez moją osobę. Uważam tak, ponieważ droga Dharmy sprawia mi wiele radości, uczy poznawania siebie, a co najważniejsze dobrowolnie praktykuję, a nawet poszukuję wolnego czasu i dogodnych warunków na medytację w przeciwieństwie do praktyki religii katolickiej, gdzie szukałem pretekstu, żeby nie iść do kościoła. Miejsce w którym obecnie przebywam nie do końca daje mi możliwość tak częstego siadania do zazen, jakbym tego chciał, ale dzięki praktyce o wiele łatwiej jest mi trwać w tym miejscu. Na chwilę obecną moja droga jest dość kręta, uwikłana w wiele pytań, analizę oraz częste cofanie się o mały krok do tyłu.

Biorąc pod uwagę moje życie zanim zacząłem praktykować ZEN, to dzisiejsze jest zupełnie inne niż wówczas. Punkt patrzenia na świat został odmieniony i nadal się zmienia. Na pewno jestem bardziej opanowaną osobą niż wówczas, czasami napotykam się z drwinami kierowanymi pod adresem mojej drogi, które coraz obojętniej przyjmuję do wiadomości. Nierzadko też bywa, że zbaczam z drogi Dharmy i postępuję zupełnie inaczej niż powinienem. Zauważyłem, że obecnie biorę życie takie jakim jest i coraz rzadziej się irytuję na sprzeczności losu, które mnie spotykają. Od pewnego czasu skupiłem swoją uwagę na czwartym ślubowaniu, które będzie miało wpływ na dalsze moje życie. Tym bardziej, że w miejscu, w którym jestem, jest ograniczony dostęp do wielu rzeczy, których się pragnie, a zachłyśnięcie nimi po opuszczeniu więzienia może spowodować skutek, dzięki któremu z powrotem wrócę za kraty. Reasumując moja obecna droga duchowa jest w trakcie kształtowania i przygotowywania jej do kontynuacji po drugiej stronie muru. Chciałem jeszcze dodać , że obecna droga , którą podążam jest odpowiednim kierunkiem dla mojego umysłu, świadczy o tym zmiana mojego poglądu na świat i sposobu życia.

Jarosław