Joga i Buddyzm są siostrzanymi tradycjami, które rozwinęły się w tej samej duchowej kulturze starożytnych Indii. Miały wspólne warunki, aby móc zaistnieć, tym samym mają również wiele podobnych zasad czy praktyk. Dlatego też nie jest zaskakującym fakt, że wielu z nas urodzonych na Zachodzie nie jest skłonnych uważać jogę i nauki buddyjskie jak niemalże identyczne.
Choć zarówno Joga jak i Zen zajmują się tym samym, czyli doskonaleniem Drogi, są to jednak dwie zupełnie różne metody. W Zen uczymy się być Mistrzem własnego umysłu, w Jodze – Mistrzem własnego ciała. Jedno (umysł) bez drugiego (ciało) nie istnieje, ale też nie są tym samym. Podobnie Joga i Zen nie są jednym, ale nie są też do końca dwoma.
Istnieje nawet tak zwana „Zen Joga”, która łączy obie praktyki w jedno.
Dziś Joga jest najbardziej znana ze stosowania asan jogi. Jest to najbardziej popularna forma, zewnętrzna i najlepiej widoczna dla osoby z zewnątrz. Buddyzm jest znany jako tradycja medytacji z takich popularnych form jakimi są Vipassana bądź Zen. Tradycyjna Joga definiuje się jako medytacja a nie jako asany (pozycje), które w rzeczywistości stanowią tylko pomoc w medytacji. W klasycznych tekstach o Jodze na 200 Sutr tylko trzy dotyczą samych asan, podczas gdy większość mówi o medytacji, teorii i skutkach praktyki. Jednak ten zewnętrzny element Jogi lepiej wkradł się do kultury Zachodu, często pomijając dalsze nauki tego systemu.
Zarówno Joga jak i Buddyzm są opracowane w taki sposób, aby pomóc nam przekroczyć karmę i odrodzenie, uświadomić sobie prawdę o świadomości. Ujmują wiedzę o cierpieniu i nietrwałości. Oba systemy podkreślają potrzebę rozwiązania ego, porzucenia poczucia „ja, mnie, moje” i powrót do wewnętrznego oświecenia realizowane poprzez medytację.
Pomijając różnice zewnętrzne, gdzie medytacja Zen wydaje się skupiać jedynie na własnym umyśle, a Joga na naszym zewnętrznym ciele, warto pójść o krok dalej i porównać te systemy z punktu widzenia duchowego.
Systemy wedyjskie są zbudowane na fundamentalnych zasadach takich jak Jaźń (Atman), Stwórca (Iśwara) i Bóg (Brahman). Buddyzm natomiast odrzuca wszystkie zasady jak kreacje samego umysłu. W związku z tym systemy wedyjskie są bardziej idealistyczne a systemy buddyjskie fenomenologiczne (filozofia polegająca na opisie i obserwacji tego co bezpośrednio jest nam dane badać).
Oprócz tych różnic filozoficznych oba systemy mają te same podstawowe wartości etyczne, takie jak niestosowanie przemocy, prawdomówność, brak przywiązania, nie uleganie własnym żądzom.
Tak jak wspomnieliśmy wcześniej, istnieje „Zen Joga” ,jak i istnieją osoby, które stosują systemy buddyjskie równolegle z praktyką Jogi. Niektórzy mogą próbować podążać za nauczycielami obu tych tradycji. Oczywiście nauki, które są wspólne dla obu tradycji jak niestosowanie przemocy łatwo jest skorelować.
Jest równie łatwe użycie Buddyzmu i asan Jogi, zewnętrznych elementów praktyk. Może wystąpić jednak problem, jeśli będziemy chcieli zacząć medytację o Najwyższej Jaźni równocześnie stosując medytację o nie-jaźni Buddyzmu. Buddyjskie podejście wymaga często dużych wątpliwości i dociekliwości od praktykującego próbującego odnaleźć prawdę. Wedyjskie podejście wymaga ogromnej wiary. Jest to trudne często w połączeniu z kontekstem buddyjskim, gdzie nie ma prawdziwego Boga i Stwórcy.
Często takie łączenie nauk może okazać się oczywiście pomocne, pomimo to często prowadzi do mylnego zrozumienia i pomieszania. Zalecane jest raczej zaawansowanym osobom, niż tym którzy dopiero zaczynają swoje kroki. Skoki w tę i z powrotem pomiędzy nauczycielami mogą sprawić, że ostatecznie nie podążamy żadną z tych dróg. Będziemy dotykać je tylko powierzchownie.
Warto tutaj wspomnieć, że w różnych tradycjach Buddyzmu (tybetański bądź wadżrajana) występują elementy Jogi. Nie dotyczy to jednak praktyk Zen.
W oparciu o artykuły Joanny Rewaj i Sabiny Steckiewicz, Davida Frawley
Michał Kowalczyk