CZEKAM NA?
Korony nie mam i brak mi zamku,
Karku uginam, gdy grzebię w garnku.
Lauru na głowie nosić nie będę
Bogów szalonych pochowam w bębnie
I będę walił tak długo w niego
Aż pozostanie z nich tylko echo.
Wywalczę swoje i stanę pewnie
Będę z uśmiechem kroczył na gębie
Dumnie jak pawi ogon otwarty
Od życia przyjmę ograne karty.
A gdy mi kolor włosów się zmieni
A ręka zadrży w chłodzie jesieni
Oparcia poszukam na drzewa kłodzie
I znacznie wolniej lecz z dumą w sercu
Pójdę posiedzieć na życia kobiercu.
Cezary Dec