Szepty w drodze

Szepty w drodze

Mgły przeszłości dziś wołałem,

Oplatają życia salę.

Cisza martwa tu zapadła.

Nie ma picia, nie ma jadła.

Dusze w tańcu, w pląsie dzikim,

Kręcą się, choć brak muzyki.

I gdy wiatr przeszłości wieje,

Słychać ciche bajdurzenie.

Gdy się wsłuchać w nie dokładnie,

Słychać głosy dość wyraźnie.

O czym mówią, o czym szepczą.

To historie życia lecą.

O tym co udane było,

Co zbyt szybko się skończyło.

Brak w nich tylko jednej treści,

Tej co życia serce pieści.

O nadziei i radości,

O przyjaźni i miłości.

Lecz na próżno szukać tu,

Gdzie bez duszy tańczy tłum.

Życie swoje zwiąż z przyszłością,

To co było zwiąż wstążką, mgły woalem

I nie wracaj tutaj wcale.

 

Cezary Dec