Szepty w drodze
Mgły przeszłości dziś wołałem,
Oplatają życia salę.
Cisza martwa tu zapadła.
Nie ma picia, nie ma jadła.
Dusze w tańcu, w pląsie dzikim,
Kręcą się, choć brak muzyki.
I gdy wiatr przeszłości wieje,
Słychać ciche bajdurzenie.
Gdy się wsłuchać w nie dokładnie,
Słychać głosy dość wyraźnie.
O czym mówią, o czym szepczą.
To historie życia lecą.
O tym co udane było,
Co zbyt szybko się skończyło.
Brak w nich tylko jednej treści,
Tej co życia serce pieści.
O nadziei i radości,
O przyjaźni i miłości.
Lecz na próżno szukać tu,
Gdzie bez duszy tańczy tłum.
Życie swoje zwiąż z przyszłością,
To co było zwiąż wstążką, mgły woalem
I nie wracaj tutaj wcale.
Cezary Dec