Neurologiczne podstawy oddziaływania medytacji

Jesienią 2001 roku neurobiolog Richard Davidson z Uniwersytetu Wisconsin w Madison zajmujący się związkiem między mózgiem a świadomością, przeprowadził  eksperyment badający wpływ medytacji na umysł i na funkcje wewnątrzwydzielnicze organizmu. We współpracy z Jonem Kabat-Zinnem psychologiem z Uniwersytetu Michigan, zaawansowanym praktykiem medytacji, przebadał pracowników firmy biotechnologicznej, narażonych w swojej pracy na ogromny stres. Zaproponował zainteresowanym pracownikom kurs medytacji. Szkolenie trwa 8 tygodni. Składa sie z 2-3 godz zajęć tygodniowo. W tym sama medytacja trwa od pół godz – 45 minut.

Poza tym uczestnicy proszeni są, by sami codziennie ćwiczyli 45 minut. Po 6 tygodniach uczestnicy spędzają 1 dzień (8 godz) w odosobnieniu. Kurs obejmuje również medytację pracy. Eksperyment wykazał, że:

1. Uczestnicy grupy medytacyjnej odczuwają mniejszy stres.
2. W porównaniu z grupą kontrolną – nie medytującą osłabły ich emocje negatywne, a nasiliły się pozytywne mierzone stosunkiem aktywności  lewego płata czołowego mózgu do prawego. Lewy płat kory czołowej jest aktywny podczas doznawania uczuć przyjemnych takich jak: zapał, entuzjazm, pogoda ducha, a również współczucie i empatia.
3. Okazało się też, że medytacja wywiera dobroczynny wpływ na układ odpornościowy. Grupa medytująca wykazała silniejszą reakcję immunologiczną na szczepionkę przeciwko grypie. Stres obniża te reakcję.

Kurs  ten jest stosowany szeroko przez Jona Kabat-Zinna wśród pacjentów szpitali, pracowników różnych zakładów, więźniów, mieszkańców śródmiejskich dzielnic biedoty w różnych miejscach USA . Stosuje się następujące techniki medytacyjne: liczenie oddechów, medytację świadomości i medytację otwartą. Medytacja jest sposobem przeciwdziałania recydywie. W USA, gdzie w skali kraju procent więźniów wracających po odbyciu wyroku do przestępstwa sięga 40%, w grupie medytującej jest bliski zeru.

Wypowiedzi służby więziennej i więźniów z więzienia Englewood w Kolorado.

Więzień:

„Medytacja powinna być obowiązkowa dla wszystkich więźniów, ponieważ my wszyscy racjonalizujemy. Uważamy, że jesteśmy ofiarami. Większość  z nas nie jest w stanie wyjść poza to. Medytacja uczy akceptacji i odpowiedzialności za swoje czyny”.

Maureen Cruz z personelu:

„Medytacja nie dość, że uczłowiecza instytucję, ale jest ześrodkowana na przekonaniu, że każdy człowiek ma wrodzoną zdolność zmian. Więźniowie  medytujący są spokojni, rozważni, odpowiedzialni”.

Więzień:

„Medytacja podkreśla nietrwałość wszystkiego. Przedtem więzienie było dla mnie piekłem,a po tym jak zacząłem medytować, stało się klasztorem, miejscem odosobnienia przygotowującym do życia na wolności”.

Więzień:

„Medytacja uczy cierpliwości i cierpliwości dla siebie, żeby pozwolić sobie  zmienić się”. – osoba z grupy ochotników zbierających opinie-Tony Perez-Giese, e-mail adres: [email protected]

Techniki medytacyjne zmuszają ludzi do przyjrzenia się korzeniom ich zachowań. Zamiast walczyć ze współwięźniami albo z systemem, który ich osadził, medytujący więźniowie mówią, że chcą zmienić stan umysłu,  który spowodował ich kłopoty. Pracują nad zaakceptowaniem swojej sytuacji i unikaniem konfrontacji. Więzienie przestało być barierą oddzielającą od realnego świata.

Więcej informacji na temat medytacji w więzieniu:
www.compleatmother.com/articles4/meditation/benefits.shtml
www.realization.org/page/topics/prisons.htm

  • Żródła dla eksperymentu Richarda Davidsona „Alternations in brain and immune functions produced by mindfulness meditation w: Psychomatic medicine. 2001 albo 2002
  • Jon Kabat-Zinn: Full catastrophe living, Dell, New York l990
  • Informacje te pochodzą z: Daniel Goleman: Emocje destrukcyjne. Jakmmożemy je przezwyciężyć. Dialog naukowy z udzialem Dalajlamy. Rebis, Poznań 2003

opracowała M.W.