Droga Magdo

Na wstępie pozdrawiam serdecznie. Dziękuję Ci za odpisanie i za przesłanie mi książki, którą jak prosiłaś, odsyłam. Książka ta bardzo mnie pochłonęła. Przeczytałem ją dwukrotnie. Znalazłem w niej kilka pytań i odpowiedzi, nad którymi od bardzo dawna się zastanawiałem. Lecz do końca sam nie wiedziałem, jak niektóre z nich interpretować. Dziś po tej książce już wiem. Dziś mam pewność. Chcę poszerzać wiedzę i nauki Buddy. Od dawna poszukiwałem chyba tego. Powiem Ci, że tu gdzie jestem, zaczęli się nabijać ze mnie i wytykać od buddystów. Wcześniej na pewno byłbym również złośliwy dla nich. Lecz dzięki już nauce Buddy potrafiłem po przemyśleniu, odpowiedzieć – buddyści szanują każdą religię i każde wyznanie, nie wyśmiewamy i nie wytykamy, dlatego uszanujcie moją religię, jeśli jesteście inteligentni. I wiesz co? Zatkało ich, nie wiedzieli co odpowiedzieć. A ja poczułem się naprawdę fajnie, przyjemnie. Chodzi o to, że nie byłem zły, agresywny, że to przyszło mi tak spokojnie, zwyczajnie. Jeszcze w tamtym roku mówiłem sobie, że od tego roku zmienię całkowicie swoje życie, że będzie inne lepsze, nie jak tamto poprzednie. I zdaje mi się, że to się właśnie dzieje. Dziękuję Ci Magdo jeszcze raz, naprawdę mi pomogłaś. Teraz bardzo chciałbym Cię prosić o kolejne wskazówki i materiały z tym związane. Już nie mogę się doczekać kolejnego listu od Ciebie. I proszę, wyjaśnij mi i pokieruj, jak mam medytować, która z nich na początek?

Pozdrawiam serdecznie
Jarek