Moje refleksje na temat buddyzmu

(Głos w dyskusji, która odbyła się na Konwencji Buddyjskiej w Manchesterze 2014: Buddyzm dzisiaj-odnowa i znaczenie)

Kiedy dwa lata temu zaczynałem praktykę, miałem jakieś oczekiwania wobec buddyzmu. Stany, które mi towarzyszyły podczas siedzenia, były czymś nowym, czego nigdy nie zaznałem i do pewnego czasu myślałem, że różne stany powinny towarzyszyć praktyce. Kiedy pozbyłem się złudzeń i oczekiwań, zauważyłem, że moje postępowanie wobec świata ulega zmianom. Ciągłe niezadowolenie i pragnienia, których chciałem doświadczać, zaburzały moją harmonię. Dzisiaj nadal są pragnienia, frustracje, lecz o wiele mniejsze niż przed zmianami. Dzięki praktyce zobaczyłem, że można żyć inaczej, nauczyłem się szukać przyczyn pewnych przykrych zdarzeń, które mnie w życiu spotkały w samym sobie, a nie, jak było do niedawna w otoczeniu. Uważam, że buddyzm jest odpowiedzią, właściwą drogą, która nie powinna ulegać zmianom, wystarczy, że ludzie przystosują się do nauk Buddy i zaczną żyć zgodnie z nimi, a sami stwierdzą, że nie trzeba zmieniać buddyzmu, aby dostosować go do ludzi XXI wieku. Wzorując się na własnym doświadczeniu, które zdobyłem praktykując buddyzm, jestem pewien, że każda zmiana w kwestii próby przystosowania go do współczesnych ludzi mogłaby zniszczyć to, co jest niezmiennie od 2500 lat kontynuowane. Dzięki temu co zdobyłem dzięki praktyce, staję się lepszym człowiekiem, który powoli odnajduje swoje miejsce na świecie.