Wymiar sprawiedliwości bez miłości – Karolina Królak

W tym artykule chciałabym przedstawić wymiar sprawiedliwości z innego punktu widzenia. Uważam, że w czasie egzekwowania prawa i przeprowadzenia wszystkich etapów postępowania karnego, które mam na myśli, temu procesowi towarzyszy przemoc a nie miłość.

Dlatego na początku konieczne będzie przedstawienie definicji przemocy. Przemoc to według Pospiszyła „wszelkie nieprzypadkowe akty godzące w wolność osobistą jednostki lub przyczyniające się do fizycznej, a także psychicznej szkody osoby, wykraczające poza społeczne zasady wzajemnych relacji.” Podkreślenia wymaga fakt, że często występuje jako przejaw niezdrowych więzi międzyludzkich oraz relacji między człowiekiem a otaczającą go rzeczywistością. Wyróżniamy kilkanaście rodzajów przemocy m.in. fizyczną psychiczną, jednostkową i zbiorową. Najczęściej przemoc pojawia się w sytuacjach, gdzie występują relacje podporządkowania-kiedy jeden człowiek ma przewagę nad drugim np. podwładny wobec przełożonego, żona wobec męża lub dziecko wobec rodziców. Zatem przemoc stosowana jest w relacjach międzyludzkich indywidualnych i grupowych, co wynika z wartościowania człowieka w powiązaniu z jego pozycją społeczną, pełnioną rola, użytecznością dla realizacji celów ekonomicznych, społecznych i politycznych. Odbywa się ona na dwa sposoby: drugi człowiek może być traktowany wrogo lub reifikująco (zgodnie z koncepcją Hanakała). Podejście reifikujące polega na traktowaniu innych osób jak przedmioty materialne i sprzyja postępowaniu z nimi w sposób instrumentalny, tj. traktowaniu ich jako środków do realizacji własnych celów. Profesor Zimbardo nazywa ten typ relacji „dehumanizacją kontaktów międzyludzkich”, a te relacje są: obiektywne, analityczne oraz pozbawione emocjonalnych i empatycznych interakcji.

Właśnie w taki sposób są traktowani ludzie, którzy uczestniczą w postępowaniu karnym przed sądem, jako oskarżeni przede wszystkim. Nie ulega wątpliwości, że ma to związek z przestrzeganiem przepisów prawa oraz wszelkich procedur, jednak ich rutynowe przestrzeganie oraz ilość spraw prowadzą do instrumentalnego i przedmiotowego traktowania człowieka. Tymczasem w tak trudnych, ludzkich sprawach najlepsze byłoby podejście ze zrozumieniem i z empatią lub chociaż podjęcie takiej próby.

Moim zdaniem więcej zrozumienia oraz empatii osoba podejrzana w sprawie czy oskarżona może spodziewać się paradoksalnie od prokuratora, ponieważ w czasie składnia zeznań czy wyjaśnień może rozmawiać z prokuratorem w cztery oczy. Oczywiście może to też prowadzić do tego, że prokuratorowi puszczą nerwy i wyrazi swój gniew czy agresję, jednak moim zdaniem jest to lepszy sposób niż brak okazywania jakichkolwiek emocji.

Przechodząc do kwestii zatrzymania przez Policję czy prowadzenia przez nią postępowania oraz w dalszym ciągu do funkcjonariuszy Służby Więziennej, jeżeli ktoś zostanie skazany, muszę przytoczyć krótką definicję przemocy fizycznej. Przemoc fizyczna to wywieranie wpływu na proces myślowy, zachowanie lub stan fizyczny osoby bez jej przyzwolenia przy użyciu siły fizycznej. Na pewno przemoc fizyczna jest łatwiejsza do rozpoznania, ponieważ najczęściej przyjmuje postać zewnętrznych obrażeń skóry: zranienia skóry, krwiaki, sińce, obrzęki, oparzenia, które są wynikiem bicia dzieci czy osób dorosłych różnymi przedmiotami, kopania, wykręcania rąk, szarpania, ciągnięcia za ciało, za włosy, kłucia, mocnego wstrząsania ciała, rzucania różnymi przedmiotami w celu ograniczenia swobody.

Wszystkim organom ścigania zależy na szybkim znalezieniu sprawcy przestępstwa i szybkim zamknięciu sprawy. Wiąże się to często z nadużywaniem władzy przez Policję, a tym samym i siły, często fizycznej. Ponadto funkcjonariusze Policji działają zgodnie z prawem i są również szczególnie przez nie chronieni, zazwyczaj też nie działają w pojedynkę, a tymczasem domniemany sprawca przestępstwa jest zazwyczaj osamotniony, jego wcześniejsza niekaralność, a tym bardziej karalność nie działają na jego korzyść. Niekaralność, ponieważ nigdy wcześniej nie miał z Policją do czynienia i spodziewa się uzyskać od Policjantów, jeżeli nie pomocy to chociaż radę, jak zachować się w tej sytuacji, a tymczasem może zostać zastraszony i wzięty „na dołek”, czyli zatrzymany w areszcie na 48 godzin w celu uzyskania zeznań, które satysfakcjonują Policjantów. Wcześniejsza karalność osoby zatrzymanej też działa na jej niekorzyść, ponieważ już wcześniej była karana, zatem istnieje prawdopodobieństwo, że popełniła kolejne przestępstwo, ponadto zna ona sposoby działania Policji i jest na nie przygotowana, zatem nie tak łatwo będzie ją złamać. W tym przypadku Policjanci mogą spróbować użyć przemocy fizycznej, wychodząc z założenia, że zatrzymany się nie poskarży, a przede wszystkim nikt mu nie uwierzy-wiadomo był już karany, a do tego czy zdecyduje się zeznawać przeciwko kilku Policjantom? Na szczęście coraz więcej osób decyduje się na taki krok.

Zdarza się również, że funkcjonariusze Policji używają przemocy seksualnej, jednak ja piszę o przemocy w szerszym znaczeniu, dlatego tego wątku nie będę rozwijać.

Po tych wszystkich przejściach skazany już człowiek trafia do więzienia, gdzie styka się nie tylko ze skazanymi, którzy są grypsującymi lub nie, ale także z funkcjonariuszami Służby Więziennej, którzy nie są odpowiednio przygotowani do swoich zadań. Zatem skazany musi najpierw zdecydować do jakiego świata należy, jeżeli chodzi o współwięźniów, ponieważ od tego zależy jego pozycja w celi, na oddziale mieszkalnym, w całym więzieniu przez okres odbywania kary pozbawienia wolności, a to wiąże się z konsekwencjami-jak strażnicy będą postępować wobec niego. Pewne jest to, że duża część skazanych nie ma wcale możliwości spotkania się ze swoimi partnerkami, co niestety rekompensuje sobie dosłownie wyżywaniem się na najsłabszych skazanych poprzez stosowanie przemocy fizycznej, seksualnej(gwałty) oraz inne wymyślne tortury. Wychowawcy, jak i funkcjonariusze mogą również fizycznie karać więźniów, a niektórzy z nich także nadużywać swojej władzy, ale to głównie ze strachu.

Musimy pamiętać o tym, że zazwyczaj osoby, które zostają skazane, miały już wcześniej do czynienia z przemocą psychiczną i fizyczną w domu, co wiąże się najczęściej też z nadużywaniem alkoholu. Przemoc psychiczna jest trudna do wykrycia czy do zmierzenia, ponieważ zachowanie w danej sytuacji może uchodzić za neutralne, a w innej okazać się przejawem przemocy psychicznej i pozostawić trwały ślad. Przykłady aktów przemocy psychicznej stosowanej na co dzień to poniżanie, zastraszanie, prześladowanie, bezwzględność, nieliczenie się z potrzebami i pragnieniami innych, narzucanie własnych racji i norm, cyniczne szydzenie, wyśmiewanie i kpienie, odrzucenie emocjonalne, brak wsparcia i zainteresowania, ignorowanie, szykanowanie, nadmierne kontrolowanie, wywieranie presji psychicznej, wzbudzanie poczucia winy, nieposzanowanie godności i prywatności drugiego człowieka, wymuszanie czegokolwiek, by osiągnąć wyłącznie własne korzyści, a przede wszystkim by utrzymać stan strachu i poczucie bezsilności w ofierze w celu utrzymania specyficznej kontroli nad nią. Częstym następstwem doznanej w dzieciństwie „moralnej udręki” są zachowania przestępcze jej ofiar, a także stosowanie przez nią przemocy emocjonalnej w życiu dorosłym. Przemoc psychiczna , podobnie jak inne formy przemocy, powoduje zjawisko „błędnego koła”, kiedy to ofiara staje się katem. Nieprawidłowe wzorce zachowań wyniesione z domu są często nieświadomie powielane w późniejszych latach nawet przez osoby odrzucające i negujące postawy swoich gnębicieli.

Reasumując w wyniku działania wymiaru sprawiedliwości, który został stworzony w celu zapobiegania przestępczości, a tymczasem to przestępczość w nim zyskuje trwałe oparcie i umacnia się. Czy to nie paradoks? A co robiliby się Policjanci, sędziowie, prokuratorzy czy funkcjonariusze Służby Więziennej, gdyby nie byłoby przestępców-po prostu straciliby pracę, a zatem wszystkie te grupy mają interes w podtrzymywaniu i niejako w tworzeniu przestępczości, dlatego stosują przemoc.

Jak człowiek po wyjściu z więzienia ma wrócić do społeczeństwa i normalnie w nim funkcjonować, jeżeli wobec niego stosuje się przemoc i tylko do takiego funkcjonowania jest przyzwyczajony, a możliwe że stosowano przemoc wobec niego w domu.

Jest tylko jedno rozwiązanie tego problemu całkowita zmiana podejścia wymiaru sprawiedliwości do osób podejrzanych w sprawie, następnie oskarżonych i skazanych- czyli podejście z miłością a nie z przemocą!

Chciałabym tylko dodać, że jest to mój własny punkt widzenia na funkcjonowanie wymiaru sprawiedliwości w Polsce na podstawie wiedzy, którą zyskałam podczas pracy w sądzie oraz w oparciu o różne dostępne publikacje. Jest to generalny punkt widzenia.

A definicje przemocy zaczerpnęłam ze strony zssb.ids.czest.pl/www/przemoc.