Dwaj neurobiolodzy Daniel Goleman i Richard Davidson – testując osoby, które medytowały przez wiele lat odkryli zaskakujące zjawisko – długoletnia medytacja może zmienić głęboko zakorzenione cechy w naszych wzorcach mózgu i osobowości.
Wszystko zaczęło się w 2002 r. , kiedy to na lotnisko Madison w Wisconsin przybył z Kathmandu w Nepalu mnich tybetański – Mingyur Rinpocze. Celem podróży było badanie fal mózgowych podczas medytacji.
Eksperyment odbywał się w „Center for Investigating Healthy Minds”, gdzie fale mózgowe mierzy się za pomocą aparatury EEG – drobne czujniki łączy się ściśle z określonymi obszarami na skórze głowy – daje to możliwość dokładnego rejestrowania danych na temat aktywności elektrycznej mózgu. Wrażenie, jakie robił mnich, było zaskakujące dla teamu badawczego – jakby cechowała go nieskończona cierpliwość i łagodna życzliwość, jakby był gotowy na każde wydarzenie, które niesie życie i przyjmował je z pełną akceptacją.
W badaniu najważniejsze były dwa wskaźniki – zarejestrowana minuta, kiedy Mingyur medytuje nad współczuciem oraz trzydzieści sekund neutralnego odpoczynku. Aby upewnić się, że wykryty efekt jest wiarygodny, a nie przypadkowy, powtórzono badanie cztery razy w krótkim odstępie czasu. Zespół badawczy, który miał doświadczenia medytacyjne, w tym Richard, dość sceptycznie podchodzili do możliwych rezultatów badania – doskonale bowiem wiedzieli ,że potrzeba czasu, aby ustabilizować umysł podczas medytacji, często znacznie dłużej niż kilka minut.
Jednakże, jak tylko Mingyur rozpoczął medytację, nastąpił nagły, ogromny wybuch aktywności elektrycznej na monitorach komputerowych wyświetlających sygnały z jego mózgu. Co dziwne, ten wybuch zdawał się trwać przez cały okres medytacji i każdy mógł zobaczyć, że nie były to artefakty ruchu, ponieważ Mingyur nie poruszył się ani razu w tym czasie. Co więcej, wskaźniki fal zmniejszyły się, ale nie zniknęły, gdy wszedł w okres odpoczynku psychicznego.
Eksperyment powtórzono kilkakrotnie i za każdym razem następował ten sam wybuch sygnału elektrycznego.
Kolejne zdumienie nadeszło, gdy Mingyur przeszedł kolejną porcję testów z wykorzystaniem fMRI, co można określić jako wideo 3D aktywności mózgu.Odczyty EEG są dokładniejsze w czasie, fMRI jest z kolei dokładniejsze w lokalizacjach neuronowych. Dokładność przestrzenną daje fMRI poprzez mapowanie regionów, w których zachodzi aktywność mózgu w najdrobniejszych szczegółach.
Gdy tylko mnich rozpoczął medytację na współczucie, jego fale mózgowe (które zazwyczaj wzrastają nieznacznie podczas tego ćwiczenia umysłowego) wzrosły do poziomu aktywności 700 do 800 razy większego niż w czasie odpoczynku.
Wzrost aktywności fal w mózgu Mingyura, przewyższał wszelkie obserwowane w badaniach „normalnych” ludzi. Najbliższe podobieństwo dotyczyło napadów padaczkowych, ale epizody te trwają sekundy, a nie pełną minutę. Poza tym, napady padaczkowe są poza kontrolą osoby, w przeciwieństwie do pokazanej przez Mingyura celowej kontroli aktywności mózgu.
Wizyta Mingyura w Madison przyniosła oszałamiające rezultaty, jednak nie był on odosobnionym przypadkiem. W ciągu ostatnich lat w laboratorium Richiego zostało oficjalnie przebadanych 21 buddyjskich joginów. Każdy z joginów ukończył co najmniej trzyletnie odosobnienie, podczas którego medytowano przez co najmniej osiem godzin dziennie przez trzy nieprzerwane lata – w rzeczywistości przez trzy lata, trzy miesiące i trzy dni. Jest to, według ostrożnych szacunków, około 9500 godzin w czasie odosobnienia.Wszyscy przeszli te same badania naukowe, cztery jednominutowe cykle trzech rodzajów medytacji.
Rezultaty były oszałamiające- wszyscy jogini mieli podwyższone oscylacje gamma nie tylko podczas okresów praktyki medytacyjnej otwartej obecności i współczucia, ale także podczas pierwszego pomiaru, zanim przeprowadzono jakąkolwiek medytację. Te elektryzujące dane w języku EEG znane są jako „wysoka amplituda” gamma -ich najsilniejsza, najintensywniejsza forma. Fale te trwały pełną minutę podczas pomiaru podstawowego, zanim rozpoczęto medytację.
Istnieją cztery główne typy fal EEG, sklasyfikowane według ich częstotliwości (technicznie mierzone w hercach). Delta, najwolniejsza fala, oscyluje między jednym a czterema cyklami na sekundę i występuje głównie podczas głębokiego snu; theta, następna najwolniejsza, może oznaczać senność; alfa występuje, gdy troszkę myślimy, wskazuje na relaks; a beta, najszybsza, towarzyszy myśleniu, czujności lub koncentracji.
Gamma, bardzo szybka fala mózgowa, pojawia się w momentach, gdy różne regiony mózgu są harmonijnie zespolone. Zwykle fale gamma , na przykład, podczas twórczego wglądu, trwają nie dłużej niż jedną piątą sekundy – a nie pełną minutę , jak ta widziana u joginów. EEG każdego człowieka będzie wyświetlało charakterystyczne fale gamma przez krótki czas, od czasu do czasu. U joginów fale gamma są dużo bardziej znaczącą cechą ich aktywności mózgowej i są silniejsze niż u innych ludzi. Kontrast między joginami i grupą kontrolną w zakresie intensywności fal gamma był ogromny: przeciętnie jogini mieli 25-krotnie większe amplitudy fal gamma podczas pomiaru bazowego w porównaniu z grupą kontrolną.
Co zaskakujące, ten trwały wzór fal gamma trwa nadal, nawet gdy doświadczeni medytujący śpią – co odkrył zespół Richiego w innych długoterminowych badaniach z medytującymi vipassana.
Richie i Antoine po raz pierwszy ujrzeli neuronowe trwałe transformacje w mózgu, które są spowodowane latami praktykowania medytacji.
Z: Altered Traits: What Science Reveals About How Meditation Changes Your Mind,
Brain, and Body by Daniel Goleman and Richard Davidson, published by Avery, an imprint of Penguin Publishing Group, a division of Penguin Random House LLC.
opracowała P.N.